Sulpicjusz Sulpicjusz
351
BLOG

Zdrowie nie jest towarem - w odpowiedzi blogerowi GPS

Sulpicjusz Sulpicjusz Zdrowie Obserwuj temat Obserwuj notkę 27

Pan G. Świderski znany jako GPS popełnił notatkę, w której udowadnia, że zdrowie jest towarem podlegającym wycenie. Z całym szacunkiem dla autora ale zawarte w przedmiotowym tekście tezy wskazują na znacznego stopnia niefrasobliwość i brak wiedzy dotyczącej współczesnej ochrony zdrowia. 

Podstawową sprawą jest to aby każdy postulujący wprowadzenie tzw. wolnego rynku w ochronie zdrowia, w tym Pan Świderski posługując się dla ułatwienia np. definicją zdrowia ustaloną przez WHO odpowiedział sobie (mnie nie musi) na pytanie ile kosztuje jego zdrowie, 20 zł. 50, czy więcej? Dla ułatwienia wyceny proponuję przyjąć kryterium czasu i dolegliwości. Ile Pan Świderski jest gotów zapłacić za przeżycie 7 dni bez bólu? Z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością, każdy pozbawiony hipokryzji człowiek powie, że każdą cenę. Teza ta powinna stanowić podstawę do dalszych rozważań na temat wolnego rynku w ochronie zdrowia. Wiedza o gotowości do poniesienia każdych kosztów w celu uratowania życia lub zdrowia nie jest wiedzą tajemną dla medyków, co w dzisiejszych uwarunkowaniach dla jednych z nich stanowi powód do frustracji z powodu niskich apanaży a innym umożliwia życie na wysokim poziomie ekonomicznym. Średnio rozgarnięty człowiek będący pacjentem nie ma świadomości, że wolny rynek w ochronie zdrowia już funkcjonuje ponieważ nie potrafi zdefiniować problemu. Obecny wolny rynek w ochronie zdrowia to możliwość wyboru oczekiwania na zabieg czy inną usługę medyczną wykonaną w ramach ubezpieczenia zdrowotnego (najczęściej oczekiwania ad mortem defecatum) lub zapłacenia za daną usługę z własnych pieniędzy w dowolnie wybranym przez siebie szpitalu. Pomijam tutaj szereg tzw. dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych oferowanych przez szereg firm ponieważ jest to de facto to samo. W związku z powyższym de facto mamy w Polsce obecnie dwa równoległe systemy, system centralny czyli NFZ i system wolnorynkowy czyli usługi tzw. komercyjne. Pan Świderski wyznaje złotą zasadę wolnorynkową ustalania cen przez zainteresowanych, jak najbardziej słusznie aczkolwiek nie wiem czy byłby usatysfakcjonowany gdyby ów postulat wprowadzono w życie. Prowadzona od wielu lat błędna polityka zdrowotna, pewna klanowość w ochronie zdrowia doprowadziła do braków kadrowych na każdym poziomie. Wprowadzenie wolnego rynku w całym obszarze ochrony zdrowia jest niekorzystne dla pacjentów co jest jasne dla człowieka mającego jakie takie pojęcie o sprawie. Otóż można założyć hipotetycznie, że rzeczony wolny rynek zostaje wprowadzony. W mieście X jest 5 pielęgniarek bo reszta wyjechała do GB. Pan Świderski mieszkając w owym mieście lub będąc w odwiedzinach u szwagra odczuwa silne dolegliwości bólowe co wymaga podania zastrzyku domięśniowego. Udaje się do jednej przychodni i dowiaduje się, że owszem rzeczony zastrzyk dostanie ale będzie kosztowało to 5000 zł (bez ceny leku) na co się nie godzi. Udaje się do innej przychodni ale tam również dowiaduje się że zastrzyk będzie go kosztował 5000 zł. Resztkami sił dociera do ostatniej przychodni i płaci za zastrzyk owe 5000. Oczywiście zaraz ktoś powie, że to fikcja i niemożliwe ale chwileczkę, kto zabroni porozumieć się medykom w sprawie ceny w owym mieście X? Wszak każdy chce zarobić jak najmniejszym nakładem sił i środków. Pewne firmy medyczne już zresztą owocnie wykorzystują  coraz bardziej większy popyt nad podażą. Oczekiwanie, że medycy imię idei będą ustalali ceny na poziomie akceptowalnym dla pacjentów jest niefrasobliwością. Ostatecznie medycy też chcieliby spożywać ośmiorniczki co jest oczywiście bardziej akceptowalne niż spożywanie owych ośmiorniczek przez polityków, którzy ratują życie i zdrowie jedynie w swojej opinii "poświęcając się dla tzw. narodu. Dodatkowo autor notatki myli pojęcia mieszając limitowanie świadczeń z ich wyceną. Życzę panu Świderskiemu dużo zdrowia a w przypadku jego pogorszenia odpowiednich środków finansowych zgromadzonych na koncie.

Sulpicjusz
O mnie Sulpicjusz

Jestem zdegustowany.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości